Najnowsze wpisy, strona 2


sty 13 2016 5 (przeszłość)
Komentarze (0)

Reiki – energia. Czasami ją czuje czasami nie. Sama  sobie zadaje pytanie, czy mi się to czasami nie wydaję, czy nie wmawiam sobie tego, że czuję. Chociaż w nocy gdy ręce miałam na piersi czułam jakby skóra się ruszała. A może to tylko wyimaginowane odczucia.

Czy chcę tą energię, w sumie sama nie wiem w jednej chwili tak, a po jakimś czasie, najchętniej bym to rzuciła i stała się  normalną dziewczyną, która nic nie czuje oprócz swoich uczuć. Reiki – energia moja czy wmówiona sobie, z jednej strony się cieszę, że ją nie czuję a z drugiej strony jakbym wpadała w panikę, co się dzieję, że jej nie ma. Jeżeli faktycznie jest we mnie, co ją blokuje lub kto. Kto to zapewne ja, gdyż sama z nią nie mogę przyjść do ładu. A może przestalam wierzyć…. Wierzyć w nią… a może w siebie….

 

Życie jest łatwiejsze gdy nie dopadają demony przeszłości, tak jak dzisiaj, gdyż nie powracają wspomnienia, które po upływu 7 lat nadal bolą. Bolą bo człowiek się starał i tak został kopnięty, przez to się zmienił i teraz musi powrócić do starego koryta rzeki, gdzie jest zaufanie nie tylko dla siebie ale dla płci przeciwnej. Przypomnieć sobie, że nie musi liczyć tylko na siebie, że ma osobę obok, która pomoże. Ale gdy przeszłość dopada to co zostało wypracowane na dzień dzisiejszy ucieka i trzeba na nowo je gonić i pochwycić i „włożyć” z powrotem z siebie.

W sumie przeszłość nie powinna być istotna, ale jest, gdyż ona powraca. Jednakże teraz wiem, ze teraźniejszością i miłością mogę zmienić przeszłość w sobie. W sumie sama jej nie zmieniam, miłość i pewna osobą ją zmienia a jedynym warunkiem jaki ja muszę spełnić jest pozwolenie na to, gdyż nie zmieniam się tylko dla siebie ale także dla drugiej osoby. Teraz jak na to patrzę, nie jest istotne to co było ale to co jest i będzie. Ważne aby pamiętać aby się starać zmieniać lub powracać do dawnego ja nie tylko dla siebie ale także dla drugiej osoby którą się kocha i dla której zrobiłoby się wszystko. 

haniel1986   
sty 09 2016 Blokada energetyczna
Komentarze (0)

Żaden byt, duch czy opiekun duchowy nie może zablokować predyspozycji energetycznych. Jedynym czynnikiem blokującym jesteśmy my sami, poprzez nieumiejętne zinterpretowanie skąd one są, oraz poprzez obawy nasze związane z nierozumieniem ich. 

Zniesienie blokady:

Wystarczy zaakceptowanie tego, ale ta akceptacja winna płynąć prosto z serca.

Sama wizualizacja nie pomoże, to jest jakbyś odkurzał z wierzchu a w środku brudna. Przy oczyszczaniu czar (siebie) potrzebna jest też praca nad sobą. Należy pamietać, że dojrzałość nie łączymy z czakrami, gdyż u każdego uaktywnienie czakr następuje indywidualnie 

Zło przybiera różne formy, w szczególności lubi uchodzić za dobro.Każde chwyty dozwolone, wiec domniemam, że w tym przypadku było coś za coś. 
Dam taki przykład. 
Zło przyszło pod postacią Bożą, nakazywało aby w nie wierzyć a w zamian człowiek dostanie dodatkowe "dary", za każdy sprzeciw rzucało tak silną energią, że bolały kości, człowiek czuł jak się dosłownie wbija w ziemię. A gdy pozornie dostało to na co im zależało ucichli. 

Nalezy pamietać, że wszystkie odpowiedzi są w nas. 

haniel1986   
sty 09 2016 Pokora
Komentarze (0)

Pokora ma wiele imion i sposobności. 
Można pokornie coś przyjmować, np naganę od rodziców gdy się faktycznie narozrabiało i mamy tą skruchę.
Można okazać połowiczna pokorę, w sensie takim że w oczach innych jesteśmy pokorni ale tak na prawdę w nas się gotuję i przyjmujemy to na tzw klatę. Ale ten przykład napisałam w odniesieniu dla dobra sprawy którą walczymy. 
Napisales :" i walczyc z szacunku dla zycia " ja bym dopisała od siebie i walcząc z szacunkiem dla siebie, bo nie szanujac siebie nie uszanuje sie innych i odwrotnie 


Zapytam w ten sposób... a miłość nam potrzebna a pokora nam potrzebna?

Pierwsza myśl jaka sie nasuwa odnośnie pokory to opuszczona głowa, a jednak szli na wyrok z podniesioną głową. Tym co im robili i zrobili nie ujęli im godności nawet w obliczu śmierci. Wręcz bym napisała że z honorem w sercu szli na śmierć, bo wiedzieli że nie ważne w jakim kierunku pójdą i tak nie zmienią decyzji oprawcy. Więc tutaj według mnie pokazali honor a pokorę widział tylko oprawca. 

 
Popatrzmy na to w inny sposób.. Ile książek przeczytał Jezus aby móc uzdrawiać? Ile książek przeczytał np. Rasputin który leczył i uzdrawiał ziołami (zaznaczając że był analfabetą) ANI JEDNEJ. I to nic nie ujmuje im z tego kim byli i co robili. Rozwijali się świadomie, popełniali błędy ale zdobyli wszystko co im mogło być dane. 

Dla mnie pokora jest częścią nas, to co było jest i będzie. Pokora jest naszą świadomością i miłością. Bo tak na prawdę gdy nie mamy pokory dla siebie nie będziemy mieć ją dla innych, bo przecież jesteśmy "tacy sami".

haniel1986