Archiwum 15 grudnia 2015


gru 15 2015 Naglowska
Komentarze (0)

Maria de Naglowska była rosyjska okultysta, mistyk, pisarka i dziennikarka, która pisała i nauczała o seksualnych magicznych praktykach rytualnych, a jednocześnie była związana z paryską surrealistycznego ruchu. Założyła i prowadziła tajne społeczeństwo znane jako Confrerie de la Fleche d'Or (Braterstwo Złotej Strzały) w Paryżu od 1932 roku do 1935 roku okultystyczne nauki Naglowskiej koncentrowały się na tym, co ona nazywała trzecią kadencją Trójcy Świętej, w którym Duch Święty w klasycznej sposób trójcy chrześcijańskiej jest ujmowane jako Boska Kobiecość. Jej praktyki miały na celu doprowadzenie do pojednania się z jasnymi i ciemnymi siłami w człowieczej naturze poprzez zjednoczenie męskie i żeńskie, ukazując moc transformacyjną duchowo płciową.

[Obrazek: d0ec123c96849333b10f7d6271363595.jpg]

Naglowska urodziła się w 1883 roku w Sankt Petersburgu, w Rosji, córka wojewody w Kazaniu. Została osierocona w wieku 12 lat i wykształcona w ekskluzywnej prywatnej i arystokratycznej szkole Institute Smolna. Zakochała się i wyszła za mąż za Moise Hopenko, najpierw przeprowadzili się do Berlina, a następnie przeniosła się w raz z mężem do Genewy. Około roku 1910, Hopenko porzucił ją, aby przenieść się do Palestyny. Naglowska zarabiała na życie jako nauczycielka w szkole. Pracowała także jako dziennikarka, ale jej radykalne pisma doprowadziły do uwięzienia i wydalenia ze Szwajcarii i przeprowadziła się do Rzymu. Gdy w Rzymie znów pracował jako dziennikarka i poznał Juliusza Evoli. W 1929 roku przeniosła się do Paryża. W Paryżu zaczęła prowadzić seminaria okultystyczne, które liczyło około 40 osób, w celu zobrazowania pomysłu na magię płci. Uczestnictwo w tych sesjach zawiera znaczących awangardowych pisarzy i artystów, takich jak Evoli, William Seabrook, Man Ray, i André Bretona. Spotkania te doprowadziły do powstania Bractwa Złotej Strzały.  Jej wystąpienia były dość kontrowersyjne. W 1935 roku, Naglowska przedstawił referat na Club de Faubourg w którym była zapowiadana jako "Najwyższa Kapłanka Miłości świątyni Trzeciej Ery" i mówiła na temat "Magic i Sexualitly: Co to jest magia stosunku płciowego. Jaka jest symbolika węża". Klub Naglowskiej został osądzony i oskarżony za "podburzenia do niemoralności publicznej", ale później z powodzeniem odwołał się od wyroku skazującego. Podczas pobytu w Paryżu, opublikowała także gazetę o nazwie La Fleche (Arrow), do której pisała ona jak i inni okultyści, w tym Evoli.  W 1931 roku, Naglowska skompletowałam przetłumaczyła i opublikowała w języku francuskim zbiór niepublikowanych pism wydawanych przez amerykańskiego okultystyka Beverly Randolph na temat magii seksu i magicznych luster. Jej tłumaczenie i publikację zawierało mało znane idee i nauki Randolpha, które były późniejszym źródłem wpływów Randolpha w europejskiej magii. Naglowska powiększyła tekst z jego ustnych nauk.  W następnym roku, opublikowała na wpół autobiograficzna powieść, Le Sacre "de Rite l'amour Magique (Sacred Ritual of Magical Love.) W tym samym roku wydała również La Lumiere du seks (The Light of Sex), mistyczny traktat i przewodnik rytuału seksualnego, który był lekturą obowiązkową dla tych, którzy chcą być przyjęci do Bractwa Złotej Strzały. Oprócz tematów okultystycznych, Maria Naglowska również wpływała na ruch sztuki surrealistycznej. W "Lexique zwięzłe de l'erotisme" w katalogu z 1959 roku na Międzynarodowej Wystawie w Paryżu surrealistycznej zauważyono jej istotny wpływ. Surrealist Sarane aleksandryjski napisał szczegółowy opis jej życia.  W 1935 roku Naglowska miał sen, przepowiadający jej śmierci i wkrótce potem zamieszkała z córką w Zurychu. Zmarła tam, w wieku pięćdziesięciu dwóch lat, w dniu 17 kwietnia 1936 roku . Stosowanie satanistycznych symboli:  Julius Evola w książce Eros i tajemnice miłości twierdził, że Naglowska często pisał dla efektu zszokowania czytelnika majace na celu działanie "świadomego zamiaru zgorszenia czytelnika przez niepotrzebnie rozwodzenie się nad tematyka satanizmu. Odniosła się do siebie jako "Diaboliczna kobieta." Wyraźnie zachęcała swoich uczniów aby wyobrazili sobie szatana jako żyjącego w ludziach, a nie jako zewnętrzne rzeczywiste zło. Nagłowska głosił, że "Rozum jest w służbie szatana." Ona przedstawia szatana jako symbol pożądanie człowieka radości i wolności.

Praktyki rytualne:

(http://lubimyczytac.pl/ksiazka/212217/swiatlo-i-seks)

Jeden rytuał przypomina, że ceremonie zawarte przez Naglowska polega na tym, że kobieta  leży na wznak na ołtarzu, podczas gdy mężczyzna inicjując umieszcza kielich na jej genitaliach i głosi: "Będę dążyć za pomocą wszelkich środków, aby oświetlić sobie, z pomoc kobiety, która wie, jak kochać mnie dziewiczą miłością ... Te rytuały z towarzyszącymi aktami erotyczny inicjacje, które poprzez przekształcenie ciepła w światło budzą Lucyfera z satanistycznych odcieniach męskości. 

Interpretacja Ewy i Adama:
Na początku kobieta była pozbawiona rozumu, gdyż ten przynależał jedynie do mężczyzny. To dzięki rozumowi mężczyzna sprzeciwił się temu, co prawdziwie boskie, i wykorzystał szatańską wolę wolności, by zdobyć władze nad światem. Przecież tylko mężczyzna znał nazwy wszystkich rzeczy, roślin i zwierząt… Z początku serca kobiety i mężczyzny znajdowały się w doskonałej równowadze […] W tym krótkim okresie absolutnego spokoju nie było miejsca dla Szatana, i gdy nastąpił drugi poranek boskiego trójkąta Bóg-Życie doświadczył prawdziwego triumfu. Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, nastał czas walki dnia z nocą, która toczy się po dziś dzień. Rozum mężczyzny przynależy do Szatana (-), a kobiety do Boga (+). Kobiecość przynależy do Szatana (-), a męskość do Boga (+).
[…]
Grzech rodzi odkupienie. Powiedziano, iż kobieta zmiażdży głowę węża i zrodzi Syna Bożego, który przegna śmierć. Powiedziano również, iż Bóg wprowadzi nienawiść między dwojga (księga rodzaju 5). Kobieta sprawi, że Szatan zniknie w jej łonie. Śmierć wtargnęła w życie, lecz umrze w kobiecie. To dlatego od dnia Stworzenia poszukuje się w seksualności kobiet narzędzia do walki z Szatanem”(str. 22-23 "Światło i sex" Naglowska)
(1)
"Wszystkie kapłanki miały długie włosy - było to jedno z kryteriów ich doboru. Każda była blondynką, albowiem Poranna Gwiazda przynależy do arktycznego obszaru północy i nie manifestuje się w żadnej innej rasie. Ciemnowłose kobiety nie powinny czuć się z tego powodu obrażone. Takie jest Prawo, a ludzkie preferencje nie mają nic do tego." (s. 52 "Światło i sex" Naglowska)

Tak na zakończenie i początek dodam, że Naglowska miała kontakt z Rasputinem, a jak wiadomo Rasputin był czynnym zwolennikiem magii sexu i pozostają jedynie moje domniemania i rozważania do następnego wątku, iż kontakt Nagłowskiej z Rasputinem i temat współżycia jako walka z szatanem (śmiercią) a Bogiem (życia) miał w dużej mierze podwaliny do głoszenia przez nią takich teorii... Choć moja teza brzmi iż Rasputin który był mistykiem i szamanem, uzdrawiał także poprzez sex....

[Obrazek: 8945_10153428622741164_10788616530417271...e=56D8793B]

haniel1986   
gru 15 2015 Serce nie sluga
Komentarze (0)

 

rr napisał(a): 14.04.2014
czemu tak uparcie dążymy do tej miłości, wydaje się ze wyimaginowanej.
ale dazymy dalej.czy jest to kwestia wzorców, czy potrzby i natury?

Są różne czynniki, jednym z nich jest srach przed samotnością, która dla niektórych jest straszna.  Kolejnym czynnikiem jest stworzenia rodziny (czlowiek jest jednak "zwierzęciem" stadnym choć zdarzają się wyjątki) nawet na siłę gdy nawt "coś" mówi, że to jednak nie to, ale brnie w swoim kłamstwie, że się wszystko ułoży . Moim zdaniem do niej (miłości) się nie dąży gdyż w tedy popaść można w swoją własną iluzję. 

rr napisał
mi sie wydaje że natura tak nas stworzyła ze jadynie połaczenie nas z tą drugą osoba moze przynieść spełnienie nas samych.

Nie koniecznie, gdyż jak wspomniałam wcześniej zdarzają się wyjątki. Jedni spełnia sie z drugą osobą a inny w swojej pustelni, gdyż każdy ma inne preferencje. Niektore osoby tylko spełniają sie bez drugiej osoby gdyz druga osoba w ich zyciu będzie ja ograniczać i tutaj nie mowie o tych osobach co zostaly skrzywdzone, czy działają z pobudek egoistycznych.

kobiety i meżczyzny czy w innym przypadku tych samych płci ale tak jak powiedziałem gdzies tam na 
 

rr napisał
czy żeczywiscie moze nam przynieść spełnienie miłosc do samego siebie?

Nawet Laluś spełniał się zakochany w swoim odbiciu z lustra to dlaczego czlowiek nie moze. To wszystko zależy od tego jak czlowiek definiuje swoje spelnienie.

 

rr napisał
czy jesteśmy bezsilni wobec naszej natury czy to ona jest bezsilna wobec nas.?

Wedlug mnie natury sie nie oszuka, wcześniej czy później ona sie obudzi i upomni o swoje. Naturę nasza mozna porownac do koryta rzeki, zmienimy jej bieg ale i tak rzeka za kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset lat upomni sie o swoje stare koryto.

haniel1986